Data dostępności: 16.05.2014
Data publikacji: 28.04.2014
Okręty króla Ajetesa, a było ich trzy, zbliżały się coraz bardziej. Coraz
wyraźniej też dochodziły wołania króla:
- Medeo, wyrodna córko, biada tobie i Argonautom!
Medea stanęła na rufie i też zaczęła wołać głośno:
- Ojcze, pozwól nam odpłynąć spokojnie, bo będziesz żałował.
- Biada tobie, mówię. Wszyscy zginiecie! - odkrzyknął Ajetes.
- Królu, wracaj i zostaw nas w spokoju, bo mam zakładnika,...